W sobotę Adam umył samochód.
Zmarzł ale postanowiliśmy utrzymać jako taką czystość osobistą to i samochód
trzeba w czystości utrzymać. W sobotę nic ciekawego się nie działo, w pracy do wieczora
kolacja i spać.
Na niedzielę zaplanowaliśmy
wycieczkę z Wowką ale niestety pojechał do swojej dziewczyny do Tweru i wsiąkł
na dłużej, trudno, co robić ? Jedziemy sami oglądać miasto. Postanowiliśmy pojechać
samochodem bo ziąb był okrutny. Objechaliśmy całe miasto gruntownie i powiem
Wam, że to musiało być naprawdę ładne miasto kiedyś. Położone po obydwu
brzegach rzeki Tvercy na wzniesieniach. Wszędzie zgliszcza ładnych starych
domów, część drewnianych ale część murowanych w naprawdę świetnej
architekturze. Niestety aktualnie przeważają bloki o niespecjalnym wyglądzie i
zaniedbane place przed nimi. W centrum jest dużo ładnych domów, są dzielnice
zamknięte gdzie jak widać mieszkają zamożniejsi obywatele Tarżoka. Doszliśmy do
wniosku, że kolejną wycieczkę zaplanujemy kiedy zazielenią się drzewa i trawy
bo z pewnością miasto zyska na urodzie.
Późny obiad, później kolacja,
cały dzień z nadmiarem wolnego czasu sprzyja rozmyślaniom o domu. Rozmowy krążą
wokół tematów rodzinnych zdecydowanie, kibicujemy wnuczce Grzegorza przy
stawianiu pierwszych kroków…generalnie włączył się tryb tęsknoty za bliskimi.
Bardzo ważna informacja ode mnie dla
żon chłopaków : jeśli podczas rozpakowywania bagaży swoich mężów znajdziecie
gdzieś tam zaplątane w ciuchach długie włosy to nie denerwujcie się…to z
pewnością moje w 100%.
Psa chyba przekarmiliśmy,
właściciel myślał że chory bo nie chciał jeść tego co mu dawał. Od poniedziałku
wprowadzamy zmniejszone racje żywieniowe dla sabaki.
Żeby nie było, że nic nie robię...jadę na zmywaku jak wszyscy. |
DWÓCH PRZYSTOJNYCH, CHWILOWO WOLNYCH PANÓW, POZNA SYMPATYCZNE PANIE...:) |
W domu każdy ma swoje miejsce...to mój fotel, no i niech tu ktoś bez pytania usiądzie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz