sobota, 28 marca 2015

Praca ?


Jak pisałem wcześniej przyjechaliśmy tu do pracy, no cóż, różami nasza droga nie jest usłana niestety. Do dzisiaj ciężarówki z maszynami nie wyjechały z Urzędu Celnego. Wojtek i Grzesiek składają stoły do spawania przy pomocy maleńkiej spawarki na 220V. Adam pracuje przy rozkrojach, ciągle męczymy chłopaków z laserów w Polsce. … Rafał, cierpliwości, wielkie rzeczy rodzą się w bólach, powkurzamy Cię jeszcze trochę ale później będziesz swoim chłopakom opowiadał jak to wujkom pomagałeś biznesy w Rosji otwierać J Wszystko co daje się przygotować przed przyjazdem maszyn mamy właściwie „ ogarnięte” .

Dla zainteresowanych,  pracujemy na terenie dużej mleczarni o nazwie „ Mleczne Cesarstwo”. Hala, w której zaczynamy ma ok 2500m2, warunki do pracy są naprawdę bardzo dobre. Hala ok , socjal na ukończeniu, wszystkie place utwardzone, pierwsza liga, chłopaki z Rosji bardzo uczynni. Jeśli będę narzekał niech mi uschnie język…nie usechł, nie narzekam.

 Mleczarnia produkuje kapitalne mleko, dla mnie smak z dzieciństwa. Kefir, serki itp. , rzuciłem już picie tego mleka i jedzenie serków bo  przytyłem cholerka. Jedzenie tu jest super, jeździmy na obiady ze Stanisławem do „ stałowej” , taki bar gdzie kilka starszych Pań gotuje na widoku naprawdę domowe jedzenie. Kapitalne zupy, na drugie zawsze kilka różnych możliwości a wszystko smaczne jak diabli. Tanio. Obiad z dwóch dań plus kompot ok 9-10 zł. Do każdej zupy dodaje się tu śmietanę, łyżkę od zupy śmietany takiej, że po odwróceniu łyżki nie spada…pewnie od tej śmietany przytyłem. No nie wiem co robić ? Rzucę chyba i te zupy ?


Wojtek Stanisław i Grzegorz w hali
Tu na razie jest ściernisko ale będzie San Francisko....miejsce na laser.
Prawda niestety wygląda tak...tak naprawdę pracujemy w Rosji. Od lewej Grzesiek, Adam i Wojtek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz