Każdy kiedyś był poza domem
dłużej lub krócej, częściej lub rzadziej. Ja niestety w całym życiu byłem
częściej i dłużej. Czy to dobrze ? Zapytajcie mojej żony i syna. No teraz syna
nie pytajcie bo pewnie jest w większym komforcie jak starego nie ma w chacie
ale jak był mniejszy moja w domu nieobecność z pewnością nie pomogła w naszych
stosunkach. Są to straty nie do odrobienia i niech to będzie przestrogą dla
każdego młodego taty, każdy stracony dzień jest „ NIEDOODROBIENIA” . Truję do
znudzenia Adasiowi, który ma małych synków, żeby kombinował czas dla tych
smyków, jak najwięcej czasu…nie ma za co Olu J
Co do żony to są dwie teorie,
można by rzec, że kiedy jesteś na co dzień w domu przestajesz doceniać to co
masz, siedzi w głowie taka myśl żeby gdzieś wyjechać i wyrwać się z
codzienności szarej. Z tęsknotą patrzysz na kumpli, którzy wyruszają w podróże,
służbowe nawet ale jednak to podróże. Coś w tym jest, zdrowo od czasu do czasu
gdzieś wyskoczyć żeby zatęsknić za rodziną no i oczywiście, żeby rodzina miała
szansę zatęsknić za Tobą. No ale pogadaj z tymi, którzy często przebywają poza
domem. Generalnie jest do bani. Zapytajcie mnie. Naprawdę jest do bani.
Właściwie opisując teorię
pierwszą napisałem o drugiej czyli przyjmujemy zasadę, że wyjeżdżać tak ale nie
za często i nie na długo.
Są różne formy nostalgii, która dopada
człowieka daleko od domu , lampisz się na zdjęcie żony ( lub zamiennie kochanki
J ) i myśli, które
przemykają w głowie są raczej niecenzuralne, czasami nerwy takie że byś lał
wszystkich wokół, no różnie bywa, różnie. Ten czas, który tu spędziliśmy jest
zbyt krótki żeby popaść w jakieś psychiczne doły a poza tym nieźle ekipa się
dobrała i jeden od drugiego może liczyć na wsparcie…no i psa mamy a wiadomo,
pies to najlepszy przyjaciel człowieka J
Tak jak pisałem ten wyjazd jest
niezbyt długi i dla większości niezbyt częsty ale odległość spora więc tęsknota silna. Uważajcie dziewczyny,
pistolety naładowane więc wyciągajcie z szaf najlepszą bieliznę i warzcie strawę
dla swoich bohaterów, którzy wracają z tarczą z odległych wschodnich rubieży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz